sobota, 1 lutego 2014

Wszędzie wokół choinki

Jedną, najpiękniejszą, mam przed sobą, druga tak naprawdę jest świecznikiem, chociaż teraz pustym i ciemnym. Trzecia i czwarta to kolczyki, które widziałaś już w świątecznym poście. Także sukienka przypomina mi choinkę. Może na mnie nie do końca jest to widoczne, ponieważ ja kształtów choinki zdecydowanie nie mam, ale kolejne jej warstwy to jakby kolejne trójkąty schematycznego drzewka z dziecięcych rysunków. 




Skoro kolczyki były świąteczne, a sukienka przypominała choinkę, resztę elementów też dobrałam w bożonarodzeniowych kolorach. Strój założyłam na zajęcia i szybko tego pożałowałam, ponieważ okazało się, że musimy siedzieć w kółku na środku sali, a sukienka niestety do najdłuższych (ani nawet odpowiednio długich) nie należy.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz